sobota, 26 października 2013

2.Nowa odmieniona ja

...zaczęłam się gwałtownie rozglądać gdzie ja jestem i co tak słodko pachnie i zobaczyłam go wysokiego i bardzo umięśnionego wampira.
-Cześć jestem .....-dalej już nie usłyszałam wyskoczyłam przez okno i biegłam przez las albo puszcze nie wiem sama , nie wiem gdzie jestem ,nawet nie wiem czy jestem w coś ubrana.Kawałki szkła wbijały mi się w ciało,bolało ale nie tak jak by bolało kiedyś,nie wiem co się ze mną stało, jestem jakaś inna dziwnie silniejsza, szybsza i czujniejsza ,moje zmysły są wyostrzone .Moje rany bolały ale biegłam dalej ,biegłam już co najmniej od godziny i przebiegłam jakieś 40 kilometrów.Zatrzymałam się dopiero jakieś 2 godziny później,nie wiem gdzie jestem teraz już nic nie wiem.Tu jest ciemno gałęzie są tak grube że zasłaniają całe niebo nic niewidzie czuje się tak jakby ktoś jeździł mi gwoździami po gardle,gardło paliło ale ran prawie już nie czułam no i dobrze przynajmniej jeden problem z głowy.

2 tygodnie później
   
Czuje jak tu idą nie wiem kto ale idom muszę uciekać to wiem biegnę na północ czuje ich zapach coraz lepiej....widzę ich nieznajomą , owego wielkiego wampira , i jeszcze kilku za kapturzonych.Podeszła donie ona z lasu z gór 
-Nie uciekaj spokojnie jestem Alice to jest -w tym miejscu wskazała na wielkoluda-Emmett a to Carlisle, Esme,Rosalie,Edward i Jasper. Pójdziesz z nami proszę, przebierzesz się i umyjesz,i od razu ci wszystko wyjaśnimy dobrze.
-Dobrze -powiedziałam z niepewnością.
-Cudownie . Myślałam że mówisz po francusku ?
-Bo mówię ,tylko lepiej żebyśmy mówiły w jednym języku a nie ty po angielsku a ja po francusku .
-Masz racje .Trochę daleko nam zawędrowałaś ale zaraz będziemy z powrotem w domu.Wiesz jakbyś wtedy wyszła przez okno to było by mniej kłopotów nie mówię o finansach bo pieniędzy mamy dużo ale nie wystraszyłaś byś wszystkich .
- Wy mnie prawie nie znacie 
- Uratowałaś mnie to nam starczy.
Dalej szliśmy w milczeniu .Po 15 minutowym marszu doszliśmy do luksusowego domu .
Każdy poszedł w swoją drogą tylko Rosalie i Esme zostały.
-Nie byliśmy przygotowani na dodatkową osobę więc nie mamy żadnych dodatkowych ubrań więc możesz coś wybrać z naszych szaf mamy sporo ciuchów bo Alice zawsze kupuje dużo a tak po za tym właśnie szykuje ci kąpiel więc wybierz coś wygodnego do spania i na teraz a jutro po twoim śniadaniu założysz coś i pojedziemy na zakupy .-powiedziała Rosalie dziwnie akcentując słowo twoim .A Esme stała i przyglądała mi się z taką miłą czułością.To było dziwne uczucie przeglądać olbrzymie szafy wypełnione po brzegi ubraniami oczywiście wybrałam coś dla siebie ,a dokładniej czarny dres zdążyłam tylko wyjąć go z szafy i już Alice przyszła i zabrała mnie do łazienki .No nie powiem że to była najgorsza kąpiel , była bardzo odprężająca i pierwszy raz w życiu kąpałam się w tak ciepłej wodzie.No po kąpieli nie było już tak fajnie zaczęła się rozmowa albo inaczej wypytywanka.
-No to zaczynamy odpowiesz nam na kilka pytań zacznę pierwszy.-powiedział Carlisle -Jak masz na imię?
-Shena .
- A masz jakieś nazwisko?-kontynuował .     
-Nawet go nie znam.
-Od mnie jeszcze jedno i dam pałeczkę Alice bo zaraz nie wytrzyma i się na mnie żuci.Ile masz lat ?
-Przed kilkoma dniami miałam 14 ale teraz wyglądam chyba na 17 ,jak to się stało?
-Wydaje mi się że dojrzałaś w tydzień.
-Co,jestem tu 3 tygodnie,a tak właściwie to gdzie ja jestem ?
-W Rumuni.
-Aha daleko .
-Teraz ja-powiedziała Alice-Dlaczego mnie nie zabiłaś jak miałaś okazje?
Wszystkich zaszokowało to pytanie.
-To proste pytanie,widziałam kilka wampirów ale tylko ty miałaś takie oczy czysto złote,na początku miałam powiadomić resztę jak cie zobaczyłam ale instynkt podpowidał inaczej mówił nie rób tego więc cie tylko tropiłam.
Zatkało ją  nie wiedziała że była obserwowana i nie wiedziała dlaczego dokładnie to zrobiłam .
Więcej nie pytali tylko położyli mnie spać jak małe dziecko w pokoju gościnnym .
Nastał ranek.
Zaczęłam schodzić do kuchni i słyszałam urywki rozmowy było tam coś o mnie o tym że spałam i jeszcze raz o mnie .
-Dzień doby.-powiedziałam i jakby wszyscy się ocknekli.
-Hej jesteś głodna ? 
-Nie 
-Kłamiesz po 3 tygodniach bez krwi powinnaś być bardzo spragniona.-powiedziała Rosalie.
-Nie tak bardzo.
-Napij się .-odrzekł Carlisle 
Zaczęłam pić słodki a jednak gorzkawy smak krwi .Po tym ,, śniadaniu ''pojechałam z Alice na zakupy. Kupiłyśmy tyle rzeczy że z ledwością  zmięściłyśmy się w aucie .To był jeden z najbardziej fajnych dni w moim życiu. 


--------------------------------------------------------------
Sorki za błędy,a przecinki wstawcie sobie tam gdzie muszą być .

KOMENTUJCIE

Dla wszystkich czytelników .

2 komentarze:

  1. Po długim oczekiwaniu nareszcie dodałaś nowy post .

    Cora

    OdpowiedzUsuń
  2. Coro tak długo nie czekałaś nie przesadzaj

    OdpowiedzUsuń